Ihor Verys z Chilliwack w stanie B.C. w dniu 25.10.2023 rozpoczął swój bieg, przebiegł ponad 718 km w czasie 107 godzin. Poza niezwykłą kondycją i wytrzymałością psychiczną, biegacz ten ma tajną broń – swój oddech. Sportowiec twierdzi, że oddychanie przez nos udoskonaliło jego technikę podczas biegu. Bieganie w terenie nie zawsze było dla niego tak łatwe, a jego największym wyzwaniem była zadyszka. „Byłem powolny jak ślimak”, wyjaśnia. „Moje mięśnie klatki piersiowej były niesamowicie obolałe. Zacząłem się temu przyglądać i natknąłem się na książkę „Tlenowa przewaga” Patricka McKeowna. Verys nazywa ją teraz jedną ze swoich biblii ultrabiegania.
W książce McKeown wyjaśnia, że fizjologicznie nasze usta nie są stworzone do oddychania. „Nasze usta służą bardzo różnym celom, a nasz nos jest jedynym organem, który powinien być używany do oddychania” – mówi Verys. „Co ciekawe, cała książka została oparta na badaniach i pracy pewnego ukraińskiego lekarza, który pracował i praktykował w byłym Związku Radzieckim. Verys, który przeprowadził się z Ukrainy do Kanady w wieku 20 lat, był tak zafascynowany, że przeczytał całą rozprawę w oryginalnym języku rosyjskim. „Butejko był w stanie wyleczyć ponad 500 dzieci z astmy, wykonując proste ćwiczenia oddechowe i zmieniając ich sposób oddychania” – mówi.
Zainspirowany lekturą Verys postanowił zmienić własną technikę oddychania. „Upewniłem się, że zawsze używam nosa do oddychania i zacząłem wykonywać ćwiczenia oddechowe każdego dnia” – mówi. „ Robiłem sobie od pięciu do 10 minut przerwy w pracy, aby wykonać te ćwiczenia i od tamtej pory je wykonuję”. Verys zaklejał również usta na noc, aby upewnić się, że podczas snu oddycha nosem. „Zauważyłem ogromną poprawę i już nigdy nie miałem takich samych problemów. Przebiegłem już kilka biegów ultra i nigdy nie miałem problemów z oddychaniem” – mówi. „Poprawił się też mój sen. Prawie wszystkie moje biegi treningowe odbywają się podczas oddychania przez nos. Oddycham ustami bardzo rzadko podczas intensywnych treningów szybkościowych”.
Verys mówi, że najlepszą rzeczą jest to, że jest w stanie kontrolować tempo podczas wyścigów za pomocą oddechu. „Nie zwracam uwagi na tętno czy nachylenie terenu” – wyjaśnia. Kiedy Verys nie musi atakować wzniesienia, pozostaje przy prędkości oddychania przez nos. W rezultacie jego płuca i mięśnie oddechowe nigdy nie są przepracowane, a jest też nieoczekiwana premia: oddychanie przez nos wydaje się bezwysiłkowe”. „ie ma nic bardziej demoralizującego dla rywala, gdy nie słyszy twojego oddechu po ponad 100 km wyścigu” – mówi.
To co promuje Verys jest bardzo zachęcającym pomysłem, jednak warto dodać, że program Tlenowej przewagi nie wymaga całkowitego przestawienia się na oddychanie nosem podczas intensywnego wysiłku czy zawodów. Wystarczy, że zadbasz o bazowy wynik TWOT powyżej 25 sekund i wówczas możesz wykonywać ok. 50% treningu oddychając przez usta. Oddychanie przez nos niech zostanie jednak głównym torem oddychania podczas rozgrzewki, schładzania i w ciągu normalnego funkcjonowania w czasie dnia, a także podczas snu.
Źródło: Canadian Running Magazine: www.runningmagazine.ca/the-scene/ihor-veryss-surprising-secret-weapon-nose-breathing
